Miesiące, lata i całe dekady. Czas, który spędza się w najbliższym otoczeniu, potęguje ryzyko zachorowania z powodu przebywania w niezdrowym środowisku. Wielu czynników ryzyka da się jednak uniknąć. W jaki sposób? Wystarczy wybrać naturalne materiały budowlane. Oto kilka z nich.
Na co patrzeć przy wyborze materiałów budowlanych?
Pierwszym krokiem do stworzenia zdrowego domu jest wyeliminowanie surowców, które negatywnie wpływają na zdrowie. Poza zakazanym od dawna azbestem (eternitem) na czarnej liście znajdują się m.in.:
- ołów – wykorzystywany do produkcji farb metal ciężki;
- formaldehyd – używany do produkcji klejów, farb i lakierów;
- benzen – kolejna substancja będąca w składach spoiw, barwników itp.;
- styren – potrzebny do wytwarzania styropianu;
- polichlorek winylu (PVC) – wykorzystywany do produkcji okien i drzwi.
Powyższe, a także inne substancje chemiczne (kadm, ksylen, toluen) źle wpływają przede wszystkim na układ oddechowy. Na szczęście można uniknąć kontaktu z nimi. Przed każdym zakupem wystarczy przeczytać skład wyrobu. Przepisy prawa wymagają podawania takich informacji przez producentów.
Zdrowe materiały do budowy domu
Najlepszy sposób na zachowanie zdrowia swojego i bliskich to wybór surowców pochodzenia naturalnego. Do wzniesienia budynku mieszkalnego z powodzeniem posłuży drewno albo kamień. Obu tych naturalnych materiałów warto też użyć jednocześnie. W ten sposób uda się stworzyć dom o wyjątkowym wyglądzie.
Alternatywą dla drewna i kamienia jest silikat. Ten materiał powstaje z wymieszania palonego wapna i pasku kwarcowego z wodą. W ten sposób powstają pełne cegły. Oprócz tego do wznoszenia „zdrowych” budynków wykorzystuje się keramzyt, czyli kruszywo powstające z wypalanej gliny, z którego często formuje się pustaki.
Dobrym wyborem jest też beton komórkowy. Ten popularny budulec powstaje z cementu, do którego wtłacza się powietrze. Tak jak pozostałe materiały, cechuje go duża izolacja termiczna. Beton komórkowy można nabyć w postaci różnej wielkości bloków.
Neutralne dla zdrowia materiały do ocieplenia domu
Będący w powszechnym użyciu styropian da się zastąpić wełną lub włóknami. Tak jak w przypadku surowców do wzniesienia ścian, są to wyłącznie naturalne materiały. Do ocieplenia domu doskonale nadają się produkty takie jak:
- wełna drzewna – tani wypełniacz, który jest odpadem powstającym w trakcie produkcji mebli;
- wełna owcza – a dokładnie jej gorszej jakości wersja, której nie używa się do produkcji odzieży;
- celuloza – jeszcze jeden odpad, tym razem przetwarzany z opakowań, gazet itp. rzeczy na materiał izolacyjny;
- konopie – a ściślej beton konopny, czyli bloki z płyt paździerzowych i wapna służące do wypełniania szkieletów budynków.
Wiele rodzajów materiałów termoizolacyjnych powstaje z odpadów naturalnego pochodzenia. Tym samym osoby, które zdecydują się na takie ocieplenie domu, dokładają swoją cegiełkę do ochrony środowiska naturalnego poprzez oszczędzanie i powtórne wykorzystywanie zasobów.
Przyjazne dla zdrowia farby ścienne
Osobom, które przymierzają się do budowy domu, bez wątpienia jest łatwiej. W mniejszym stopniu o zdrowie są w stanie zadbać również mieszkańcy już stojących budynków jedno- i wielorodzinnych. Pomogą w tym farby z unijnym oznaczeniem Ecolabel.
Ten certyfikat poświadcza, że produkt nie zawiera metali ciężkich (m.in. ołowiu), a w jego składzie do minimum ograniczono obecność rozpuszczalników i LZO – lotnych związków organicznych. Nawet jednak bez tego oznaczenia można wybrać przyjazny zdrowiu produkt – farbę silikatową bądź glinianą.
Farby silikatowe dzielą się na elewacyjne i pokojowe. Co więcej, są dostępne w dziesiątkach barw. Środki przygotowywane na bazie naturalnej gliny nadają się tylko do malowania wnętrz. Ze względu na surowiec, z którego powstają, ich paleta kolorów ograniczona jest do barw ziemi – od bardzo jasnej, przez odcienie szarości do czerni.
Stworzenie domu, w którym nie ma miejsca dla szkodliwych substancji chemicznych, nie jest takie trudne. Niestety, koszt zakupu naturalnych materiałów jest wyższy niż syntetycznych. Inwestycja jednak zwróci się w postaci lepszego samopoczucia i mniejszych wydatków na leczenie. Finalnie na zakupie takich materiałów można więc tylko zyskać.