Od roku 2022 wchodzą w życie zmiany na mocy ustawy, które zmieniają sposób rozliczeń za wyprodukowaną energię elektryczną z przydomowych instalacji fotowoltaicznych. Początkowo zakładano, że ma to nastąpić już w styczniu, ale ostatecznie dokonano zmian i przepisy będą obowiązywać od 1 kwietnia. Co się zmieni i jak obecnie wyglądają kwestie rozliczeń? Wyjaśniamy.
Jak obecnie wygląda kwestia rozliczeń w fotowoltaice?
Osoby, które posiadają domową instalację fotowoltaiczną mogą oddawać nadwyżkę wyprodukowanego prądu elektrycznego do sieci. Ma to miejsce zwykle w trakcie wiosny lub lata, gdy nadmiar energii mógłby się zwyczajnie zmarnować. Zgodnie z wymogami prawnymi dostawca prądu jest zobowiązany do tego, aby odebrać od klienta jego nadmiar i zwrócić tą samą ilość w dowolnym innym czasie. Wszystko odbywa się bez skomplikowanych procedur związanych ze sprzedażą i kupnem. Jest to obecnie bardzo wygodne rozwiązanie dla prosumentów, którzy czerpią z tego korzyści w sposób w pełni automatyczny. Tym samym oszczędzają na kosztach energii również w miesiącach w których panuje mniejsze nasłonecznienie, ponieważ odbierają wysłany wcześniej nadmiar prądu.
Jakie zmiany przygotował ustawodawca?
Zamiast klasycznego systemu rozliczeń pojawi się tak zwany net billing. Według tej zasady prosumenci zamiast oddawania nadwyżki prądu do sieci będą ją sprzedawać. Następnie pobór energii, która była nadwyżką może zostać kupiona po cenach takich jaką płacą wszystkie inne osoby. Mowa tutaj więc o aktualnych wartościach rynkowych ze wszystkimi opłatami, które stanowią wyraźną część sumy za prąd. Warto zauważyć, że w przypadku opłaty dystrybucyjnej ustawodawca zaproponował 15 proc. rabatu. Ta zniżka dotyczy jednak tylko osób i podmiotów, które nie są przedsiębiorcami.
System rozliczeń będzie opierał się nie tak jak dotychczas na kilowatogodzinach, ale na wartości w pieniądzu, a więc w złotówkach. Ceny rynkowe będą więc miały istotny wpływ na opłacalność związaną ze sprzedażą nadwyżki prądu elektrycznego oraz jego późniejszym zakupem. Eksperci są zgodni co do tego, że w miesiącach w których produkcja energii z paneli fotowoltaicznych jest bardzo duża będzie się to wiązało z niższymi cenami. Zupełnie inaczej będzie to wyglądać zimą i w miesiącach, gdy tego słońca będzie mało. Cena może wtedy pójść wysoko w górę.
Kiedy nowy system rozliczeń wejdzie w życie?
Nowe przepisy miały wejść w życie 1 stycznia 2022, ale ustawodawca zmienił zdanie i nowy system rozliczeń pojawi się dopiero 1 kwietnia 2022. Zgodnie z zapisami w ustawie możliwe jest skorzystanie z atrakcyjnych warunków do dnia 31 marca. Dotyczy to nowych prosumentów, którzy zdecydują się na montaż instalacji fotowoltaicznej do tego dnia. Oprócz warunku związanego ze zgłoszeniem instalacji należy należy także wyprodukować przynajmniej 1 kwh nadwyżki i wprowadzić go do sieci elektrycznej. Gospodarstwa domowe, które spełnią ten warunek będą mogły korzystać z systemu opustów przez okres kolejnych 15 lat. Nie dziwi więc fakt ogromnego wzrostu zainteresowania fotowoltaiką. Po 1 kwietnia wszystkie instalacje będą objęte nowymi warunkami, które mogą być znacznie mniej opłacalne. Warto także dodać, że w przypadku jeśli tylko i wyłącznie z winy operatora nie uda się podłączyć instalacji fotowoltaicznej do wymaganego w ustawie dnia 31 marca, wtedy wciąż możliwe jest skorzystanie z systemu opustów.
Jeśli system rozliczania będzie mało atrakcyjny to eksperci przewidują, że wzrośnie zainteresowanie magazynami energii. Będzie to alternatywna i atrakcyjna opcja dla osób, które nie chcą sprzedawać prądu do sieci, a zachować go i użyć wtedy, gdy będzie na to zapotrzebowanie, a więc w mniej słoneczne dni.
Dlaczego teraz pojawiają się zmiany w fotowoltaice?
Ministerstwo klimatu i środowiska nawołuje do instalacji pv, czyli czyli rozwiązań fotowoltaicznych, a także do wdrażania pomp ciepła. Wszystko to ma obniżyć rachunki za prąd, więc motywuje do tego, aby podłączyć nowoczesne urządzenia zarówno w starych, jak i nowych domach. Polskie prawo musi jednak dostosować się do wymagań Unii Europejskiej. W założeniu ustawy, która ma swoje źródło w komisji międzynarodowej zakłada się, że ma to przygotowywać do wprowadzenia w przyszłości wolnego rynku związanego ze sprzedażą energii. Tym samym można spodziewać się, że w niedalekiej przyszłości będzie możliwa bezpośrednia sprzedaż prądu od prosumentów do innych podmiotów.